Wystawy XXIV Ogólnopolskiego Przeglądu Fotograficznego PONIDZIE zostaną tym razem otwarte bez udziału publiczności. Zwiedzanie będzie możliwe, jeśli po 27 grudnia władze zdecydują o otwarciu instytucji kultury.
XXIV Ogólnopolski Przegląd Fotograficzny PONIDZIE, odbywający się jak co roku w Busku Zdroju, przypada tym razem na ponury i niepewny czas pandemii, niepewny do tego stopnia, że pod znakiem zapytania staje nie tylko to, w jaki sposób odbędzie się otwarcie dorocznej wystawy, ale też nie jest pewne, kiedy zwiedzający będą mogli zobaczyć wszystkie towarzyszące przeglądowi prezentacje w sposób „tradycyjny”.
Jednak napawa optymizmem, że pomimo pandemii i związanych z nią ograniczeń do tegorocznej edycji przeglądu zgłosiło się aż 95 artystów – w tym tradycyjnie zarówno ci, dla których PONIDZIE to „obowiązkowy” doroczny imperatyw przesłania swoich najnowszych prac fotograficznych, jak i ci, którzy dopiero próbują swoich sił na polu fotografii i swoje prace zdecydowali się pokazać publicznie po raz pierwszy. Jak zwykle gratulacje należą się pomysłodawcy i kuratorowi PONIDZIA, Piotrowi Kalecie i zespołowi Buskiego Samorządowego Centrum Kultury oraz Galerii BWA „Zielona”, którzy w tym trudnym czasie zdołali zorganizować jego kolejną edycję z takim samym rozmachem, jak w latach poprzednich.
Różnorodność tematów nadesłanych zdjęć – swego rodzaju „znak firmowy” wystawy „Moja Prezentacja” – zyskuje w czasie zarazy dodatkowy wymiar, stając się odskocznią od tego, z czym mamy do czynienia na co dzień i czym jesteśmy nieustannie bombardowani z ekranów telewizorów. I chociaż nawet na tym czy innym zdjęciu dojrzymy postać w maseczce, jako swoiste signum temporis, to jednak ogół prac kieruje nas z dala od dominujących naszą rzeczywistość wydarzeń.
Jak zwykle poczesne miejsce zajmują rodzime krajobrazy, często ujęte w sposób nawiązujący do tradycji Kieleckiej Szkoły Krajobrazu. Szczególną zachętą do skierowania obiektywów na to, co najbliżej, był w tym roku konkurs „Wierzba w krajobrazie Ponidzia”. Jego rezultaty można zobaczyć w Galerii „U Źródeł” Buskiego Samorządowego Centrum Kultury, wraz z wystawą „Odkrywamy Ponidzie” i wystawą pokonkursową „Busko-Zdrój Portret Miasta”. Nadnidziańskie pejzaże są zresztą obecne także w pozostałych wystawach, prezentowanych w ramach przeglądu. Nie brak ich w pokazanej w Galerii „Zielona” „Mojej Prezentacji”, gdzie przeplatają się z krajobrazami górskimi i nadmorskimi, jak również sielskimi obrazkami z dalekich stron świata, portretami ludzi i zwierząt, martwymi naturami, czy eksperymentami z formą.
Tak, jak w poprzednich edycjach Przeglądu, tak i w tym roku „Moja Prezentacja” pozostaje poligonem nieskrępowanych niczym działań twórczych, napędzanych chęcią zaprezentowania siebie i swoich wysiłków. Rezultaty są różne, od prac dojrzałych, zdradzających wysoki poziom wrażliwości estetycznej i zdolności kompozycji, do pierwszych kroków w przygodzie z fotografią. Najważniejsza pozostaje jednak przyświecająca tej wystawie idea pełnej, nie ograniczonej żadnymi narzuconymi ramami dowolności.
Do chlubnej tradycji Przeglądu należą też indywidualne pokazy uznanych fotografików, prezentowane w holu BSCK. W tym roku jest to wystawa „ …moje pola pejzażu” Andrzeja Łady, fotografika z Ostrowca Świętokrzyskiego – seria wysmakowanych, monochromatycznych kompozycji z lotu ptaka, odkrywających bliskie nam wszystkim okolice z odmiennej perspektywy.
Ogólnopolski Przegląd Fotograficzny PONIDZIE z biegiem lat ewoluował. Dzięki niesłabnącemu entuzjazmowi i energii organizatorów wzbogacał się o kolejne elementy i wydarzenia. Dzięki temu m.in. otwierane co roku w grudniu wystawy w Busku-Zdroju mają swoje drugie życie. I tak wystawa „Odkrywamy Ponidzie” od kilku lat jest w lutym następnego roku prezentowana w Muzeum Regionalnym w Pińczowie, co niewątpliwie zwiększa zasięg Przeglądu. Począwszy od ostatniej edycji Przeglądu także „Moja Prezentacja” pokazywana jest dwukrotnie: w Galerii „Zielona”, a później – dzięki inicjatywie Piotra Kalety i Bogdana Ptaka – także w Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie. Dziękując im serdecznie za tę możliwość przedłużenia niezapomnianych chwil związanych z PONIDZIEM gratuluję organizacji i wytrwałości, łącząc jednocześnie najwyższe słowa uznania dla wszystkich prezentujących swe prace twórców i wyrażając nadzieję, że podczas następnej edycji Przeglądu pandemia będzie już tylko wspomnieniem.
Jan Przypkowski
