Magdalena Kopron Kusiak
Wszystko płynie
Opis wydarzenia
Kura i człowiek
W wierzeniach słowiańskich kurę – jako dobry omen – otrzymywała matka po narodzinach swojego pierwszego dziecka.
Wiązało się to z wierzeniami, że kobieta podczas porodu traci swoją duszę i należy ją zastąpić duszą kurzą.
Pejzaż i… kury – to dwa główne tematy malarstwa Magdaleny Kopron-Kusiak Artystka obydwa traktuje z równą pasją, w każdym poszukując innej formy ekspresji, i w każdym objawiając inną stronę swego twórczego temperamentu. Krajobraz daje jej możliwość autorskiej interpretacji przestrzeni, budowania jej kolorem, światłem – i zamaszystymi, spontanicznymi pociągnięciami pędzla, którymi koduje kierujące nią emocje. Porusza się płynnie na skali od niemal realistycznej dosłowności do wrażeniowych, prawie abstrakcyjnych malarskich impresji – nigdy jednak nie przekraczając progu czystej abstrakcji. Wydaje się, że impuls płynący z zachwytu pięknem świata i bogactwa wizualnych doznań jest jej potrzebny jako element wyjściowy do malarskich rozważań. Ich zakotwiczenie w rzeczywistości i zarazem w malarstwie przedstawieniowym zapewne ma również swoje znaczenie w warstwie treściowej obrazów artystki. Lecz ich bezpośredni przekaz to spontaniczny zapis emocji, wyrażony dynamicznymi pociągnięciami pędzla, harmonią układów kolorystycznych i wysmakowaną materią malarską, powstałą z nawarstwiających się, pozornie automatycznie kreślonych, barwnych linii.
W podobny sposób – choć osiągając inne efekty plastyczne – Magdalena Kapron-Kusiak traktuje swój drugi ulubiony temat – kury i koguty. Zarys ich sylwetek służy jej jako schemat kompozycyjny, w który wpisuje abstrakcyjny układ barwnych plam, zawsze zwieńczony ostrą czerwienią zdobiących głowy grzebieni. Doskonale notuje charakterystyczny ruch ptasiego ciała opartego na jednej lub dwóch trójpalczastych kościstych nogach, drapieżne kształty ostrych dziobów i błyszczące guziczki oczu. Maluje je pojedynczo, lub w relacji z innymi, co pozwala jej wzbogacić kompozycję o ich niemy, lecz ekspresyjny dialog wzajemnych gestów. Często przedstawia je na gładkich tłach, białych lub czarnych, które podkreślają ich kształty oraz intensywność kolorów. I także tutaj realizm przedstawień artystka podporządkowuje malarskim prawom sztuki. Z giętkich linii, wycinających z tła kurze i kogucie sylwetki, kolorowych plam i ich wzajemnych układów tworzy kompozycje pełne ekspresji – ale też harmonii barw i form.
Z emocjonalnych obrazów Magdaleny Kopron-Kusiak emanuje radość tworzenia, która przeradza się z wielką przyjemność ich oglądania i przeżywania. Ich lekkość, niewymuszona spontaniczność, ekspresja, sposób budowania obrazu kolorem oraz malarski zapis emocji artystki, przekładają się nie tylko na wizualną atrakcyjność – także na ich wysoki poziom artystyczny.
Stanisława Zacharko-Łagowska
Nie mrok to, lecz CIEŃ
Nie chłód, a ŚWIATŁO
Na przełomie spokój.
Cisza.
Ledwo odczuwalne, powolne kołysanie
prawie nieruchomych szal.
W wyobrażeniu bezkresu,
rozpościerającego się gdzieś dalej,
próżno doszukiwać się lęku i niepewności.
Lecz nie wyciągasz doń ręki,
pozostając wciąż w pełni…
W harmonii.
Autor: Łukasz Wojtysiak
O Autorze
Magdalena Kopron Kusiak
Urodzona w 1977 r. Ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie i Wydział Architektury i Urbanistyki Politechniki Białostockiej. Zajmuje się malarstwem i architekturą.
O sobie
"Zielona i niebieska – dwie farbki w małych pojemniczkach, znalezione gdzieś w domu Jadwigi i Zdzisława (dziadków). Niebieska, ta babcina, do zabarwiania wapna, którym Jadwiga w ciepłe dni maluje letnią kuchnię z piecem chlebowym. I zielona, z niepewnym rodowodem… być może przywieziona przez jednego z nas – wnucząt, na wakacje. Duża, świeżo wybielona ściana w kurniku i zachód słońca – ofiarowany kurom, opowiedziany za pomocą „znaleźnych” farbek… zielonej i niebieskiej. Jest to pierwszy większy obraz, jaki maluję będąc dzieckiem.
Są lata 80. XX w., Poleski Park Narodowy i komfortowy dystans od dużych skupisk ludzkich, wyczarowany w otulinie łąk, lasów, jezior i bagien. Tam spędzam każdy wolny od szkoły czas. Do rzeki zbyt daleko, lecz jej brak rekompensuje rów, któremu latem jeziora użyczają wodę.
1992 – 1997 – Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie. Masa zieleni, spokoju, wspaniałych ludzi i rzeka Bystra, orzeźwiająca miasto swoją dziką doliną. Od realizmu do poznawania mocy koloru w malarstwie. Niespieszny, niezastąpiony, życzliwy czas. Kontemplacja krajobrazu z ostatniej ławki na polskim.
1997 – 2002 – Białystok Wydział Architektury i Urbanistyki oraz cudowne pięć lat na Wschodzie. Znowu wspaniali ludzie i niknąca w dużym mieście rzeka Biała, budząca się często, ze swego uśpionego bytu w naszych pracach semestralnych. Architektura – przestrzeń można określić, z przestrzeni można wykroić formę, która nadal pozostaje jej częścią i wibruje, działa. Projektowanie, obcowanie ze wspaniałą naturą i kulturą, z dużym szacunkiem dla Genius Loci. Jak zawsze towarzyszą mi obrazy: pejzaże, portrety, ptaki.
2002 – do dziś. Puławy, Rudy z Kurówką, Wisła, Kazimierz Dolny, Nałęczów. Mieszkam i pracuję. Podróże – pozwalają przemieszczać się w otwartej przestrzeni świata i zwiedzać wewnętrzne zakamarki. Nabieram przekonania, że człowiek, wyrastając z otaczającej go natury, oddycha i czuje to co ona, że to co tworzy jest jej i z niej - jest bliższe prawdy. Krajobraz widziany staje się odczuwanym… Jedność. Przestrzeń pozostaje niezaprzeczalnie ważna, pory roku to niezmienny rytm i sens, kolor i światło. No i Ludzie - emocje, relacje, psychologia – kury, ŻYCIE".
Wystawy:
2014 – wystawa indywidualna, Końskowola GOK
W latach 2014, 2016, 2017, 2018, 2019 – wystawa zbiorowa Twórców Rodzimych, GOK, Końskowola
W latach 2016 ,2017, 2018, 2020 wystawa zbiorowa, Teatr GO – Warszawa
2017 – Wystawa zbiorowa, Galeria Kolor, Kazimierz Dolny
2017 – KolorFem w MDK, Puławy
2018 – Najpiękniejsze Kury Świata, Ogród Botaniczny PAN, Powsin
2018 – Wystawa indywidualna, Galeria Kotłownia, Garwolin
2019 – wystawa zbiorowa, Żyrzyn
2020 – zakwalifikowanie do II etapu konkursu DELPHIAN GALLERY w Londynie
2021 – prezentacja prac w Galerii Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
Marzec – Maj 2021 Wystawa indywidualna Przestrzeń Woda Powietrze Galeria GARDZIENICE, Lublin
Marzec – wystawa indywidualna Maj 2021 Galeria GARDZIENICE W teatrze natury, Lublin
Lipiec 2021 – Galeria MAG/Garnizon, Kurzy Świat – wystawa indywidualna, Gdańsk
2022 – Wystawa indywidualna w ramach cyklu „Szybka Sztuka, Wyspa Słodowa we Wrocławiu
2022 – Wystawa zbiorowa Kultura w kwarantannie w ramach festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym
2023 – Wystawa indywidualna, Galeria „Łaźnia” Radom, kurator Karol Suwała
2023 – Wystawa zbiorowa „Cosma Gallery”, Gdańsk