Zapraszamy na wernisaż malarstwa Krzysztofa Kolarza do Galerii Małej w BWA w Kielcach, dnia 12 lutego 2016 r. o godz. 18:00.
Wystawa potrwa do 4 marca 2016 r.
(…) największa sztuka zawsze powraca do kruchości kondycji ludzkiej – echo zarówno tych słów Francisa Bacona, jak i cień, właściwej jego sztuce, wzmożonej ekspresji, można wyczuć w oryginalnej twórczości Krzysztofa Kolarza. Patronuje jej także zapewne brutalny realizm Luciana Freuda i bliższe mu – urodzonemu w Miechowie, a obecnie mieszkańcowi Krakowa – wpływy krakowskiej figuracji. Przede wszystkim jednak formę jego obrazów kształtuje ten sam, i dla nich najważniejszy, temat – człowiek; jego fizyczność nierozerwalnie dopełniona duchowością, egzystencja poddana przemijaniu świata materii i nieuchronności śmierci, dramaty – ale i radości – bytu.
Młody artysta najczęściej maluje portrety, akty i samotne postacie we wnętrzach, dopełnionych oszczędnie równie samotnymi przedmiotami. W skupionym „sam na sam” z człowiekiem-modelem, w długim procesie tworzenia olejnego obrazu, wchodzi w głębie jego osobowości po śladach, zapisanych przez czas i trudy egzystencji w rysach i mimice twarzy, kształtach ciała, jego gestach i pozach. Stopień jego emocjonalnego zaangażowania, widoczny w malarskiej materii mięsistych struktur, dynamicznym zapisie mocnych pociągnięć pędzla i nasyconych barw, skontrastowanych często z mrokiem czerni, świadczy o tym, że ten proces drążenia egzystencjalnych prawd o człowieku przebiega dwustronnie – że artysta równolegle dokonuje wiwisekcji na własnej psychice, własnych doznaniach i własnym bagażu podświadomych odczuć. Jakkolwiek często podkreśla ekspresję formy ludzkiego ciała: fałdów zwisającej skóry czy rysującego się ostro pod nią kośćca – to nigdy nie przekracza krawędzi deformacji. Raczej porusza się w obszarze realistycznych środków wyrazu, dopełnionych dynamiką malarskich gestów i kontrolowanych, przypadkowych efektów, tworzonych przez materię rozrzedzonej farby.
Autentyzm emocjonalnych treści, zawartych w odpowiednio ukształtowanej formie i scalonych harmonijnie w obszarze atrakcyjnej estetycznie kompozycji, świadczy o ogromnej kulturze plastycznej artysty. Kolejne, dowodzące jej, cechy jego sztuki to rzetelność malarskiego warsztatu, wysmakowana materia plastyczna i wyrafinowana, oszczędna gama kolorystyczna. Krzysztof Kolarz w swojej sztuce odwraca się od powierzchownej nowoczesności. Wybiera własne predyspozycje twórcze, swój indywidualny, zgodny z nimi – choć wywiedziony z klasyki malarstwa – sposób wypowiedzi. Ale czyż prawda i wierność sobie – również w sztuce – nie są wartościami najwyższymi?
Stanisława Zacharko-Łagowska